🐗 Gry Rzuty Karne Euro

Gry Sportowe Gry Piłka Nożna Gry Rzuty karne Piłka nożna: World Cup Penalty 2010 Wybierz swój zespół i weź udział w mistrzostwach świata w piłce nożnej. Będziesz mistrzem, jeśli w karach zdobędziesz więcej goli niż przeciwnik i przestaniesz próbować osiągnąć cel. The Smurfs Skate Rush Smerfy Oczyszczanie oceanu The Smurfs: Village Cleaning Deska snowboardowa Smerfy Truskawki na Smerfy The Smurfs Cooking Smerfy Rzuty karne Pokoloruj Smerfy Toon Cup 2016 Real Football Football Legends Big Head Soccer Ultimate Pong Piłka nożna z Alvinem i wiewiórkami: Rzuty wolne Cristiano Ronaldo KicknRun 2 Player Among Soccer Piłka nożna z samochodem Monster Truck Euro 2021: Rzuty karne. Zręcznościowe, Sportowe. 13268. 23. Sprawdź, jak Polska poradzi sobie na turnieju Euro 2020! Spróbuj nowej gry zręcznościowej, w Euro 2021: Rzuty karne. Dobrzy kontra źli. SCAR. Combat 5 Online. Linie. Rzuty karne 2. Szachy 2018. Super bramkarz. Co wy chcecie od tej gry? To chyba jest tak Euro 2021: Rzuty karne. Hide Online. Pikselowa bitwa 5. Rzutki. więc zalecamy korzystanie z niej wyłącznie w celu zagrania w gry, na osobnym komputerze, Skandaliczne sugestie "powrotu do Afryki" - Przegląd Sportowy. Przeklęte karne Francuzów. Ale inni są jeszcze gorsi. Piłkarze reprezentacji Francji w tym wieku przegrali wszystkie serie jedenastek. W tym dwa razy w finale mundialu. Didier Deschamps mógł popełnić rażące błędy przy wyborze tych, którzy mieli strzelać z 11 metrów W tych darmowych grach karnych online możesz zdobywać gole, grając dla piłkarzy swojego ulubionego klubu lub drużyny narodowej. Zawody te mogą mieć charakter turniejowy. W 1/8 finału wybierasz swoją drużynę, a komputer losowo wybiera przeciwnika. Awansujesz do ćwierćfinału i ostatecznie mistrzostwa po wygraniu rzutów karnych. Zagraj w Euro Soccer Forever za darmo na hipek.pl. Tylko u nas najlepsze gry online, dostępne 24h na dobę ( ͡º ͜ʖ͡º) Gra Euro Soccer Forever należy do naszych ulubionych gier z kategorii: Gry Piłka Nożna. Osobom, które grały w Euro Soccer Forever, spodobały się również gry Kukiełkowy football 2015, Rzuty karne 2012 oraz Piłka Euro 2021: Rzuty karne. Krunker.io. Monster Clearer. Fireboy & Watergirl 5: Żywioły. więc zalecamy korzystanie z niej wyłącznie w celu zagrania w gry, Przegląd Sportowy Piłka nożna Ekstraklasa. Dramatyczny powrót na Stadion Śląski! Dwa rzuty karne, czerwona kartka. Ruch Chorzów zremisował ze Śląskiem Wrocław 2:2 (1:2) w meczu 13. kolejki PKO BP Ekstraklasy, który obejrzało niemal 30 tys. kibiców. Niebiescy po niemal roku gry w Gliwicach wrócili do Chorzowa, tym razem na Nadchodzą mistrzostwa Europy we Francji. Dobrze więc wczuć się w piłkarską atmosferę poprzez gry z piłką i bramkami w roli głównej. Tym razem uderzamy rzuty karne, a za zdobyte punkty kupujemy nowe piłki, które pozwolą nam zwiększyć wynik! Rzuty wolne i karne. W futsalu istnieją również rzuty wolne oraz rzuty karne. Rzuty wolne są przyznawane, gdy zawodnik popełnia faul, a rzuty karne są przyznawane, gdy faul jest popełniony w polu karnym. Strategie gry w futsalu. W futsalu istotne jest, aby drużyna posiadała dobrą strategię gry. Oto kilka elementów, które można Wrg3IV. – Rzuty karne to loteria – takie zdanie często można słyszeć z ust piłkarzy. Wypowiedział je Grzegorz Krychowiak po meczu z Portugalią na EURO 2016, kiedy reprezentacja Polski odpadła w ćwierćfinale turnieju. Podobnie konkurs jedenastek określa wiele innych osób że świata piłki, sugerując, że o wygranej w nich decyduje przypadek i że taki właśnie sposób wyłaniania zwycięzcy jest niesprawiedliwy. Innego zdania jest jednak Gary Lineker. Gdy 12 kwietnia 2014 roku w półfinale Pucharu Anglii Arsenal remisował z Wigan i dogrywka nie wyłoniła zwycięzcy, napisał na Twitterze: „Nikt mi nie wmówi, że rzuty karne to loteria. To jest test na odporność psychiczną.” I to właśnie Lineker jest bliższy prawdy. „Gra” – tego słowa, zamiast wyrazu „loteria”, używają najczęściej ci, którzy badają istotę rzutów karnych. Konkurs jedenastek to ich zdaniem rozgrywka psychologiczna, w której celem jest wykorzystanie posiadanej wiedzy do przechytrzenia rywala. Jonathan Wilson to jeden z najbardziej cenionych angielskich dziennikarzy sportowych, współpracujący z różnymi pismami. W Polsce znany jest przede wszystkim jako autor „Odwróconej piramidy”, opowiadającej o ewolucji taktyki piłkarskiej. W 2014 roku ukazała się w naszym kraju jego kolejna książka – „Bramkarz, czyli outsider” – w której jeden z rozdziałów poświęcony jest właśnie karnym. Wilson odwołuje się w nim do opowiadania argentyńskiego pisarza Osvalda Soriana „Najdłuższy rzut karny na świecie”, mówiącego o meczu między Estrellą Polar a Deportivo Belgrano. W skrócie – ci pierwsi, żeby zdobyć mistrzostwo, muszą zwyciężyć i w końcówce meczu nieoczekiwanie prowadzą 2:1. Wtedy sędzia z kapelusza gwiżdże przeciwko nim rzut karny. Na boisku dochodzi do awantury, mecz zostaje przerwany, a władze ligi postanawiają, że po kilku dniach należy powtórzyć sam rzut karny, bez udziału publiczności i to on ma zadecydować o tytule mistrza. Bramkarz Estrelli, Gato Diaz, ćwiczy więc w tym czasie obronę rzutów karnych, które strzelają mu przypadkowi mieszkańcy miasteczka. W pewnym momencie Diaz zagaduje też prezesa klubu: – Constante Guana z Belgrano zawsze uderza w prawo. – Zawsze – potwierdza prezes. – Ale on wie, że ja wiem – zwraca uwagę Diaz. – No to mamy przesrane – przyznaje prezes. – Ale ja wiem, że on wie. – W takim razie rzucaj się w lewo. – Nie. On wie, że ja wiem, że on wie. Zmięta kartka Za skomplikowane? Niekoniecznie. Opisany przez Soriano dylemat – sprowadzenie karnego do psychologii i wzajemnego wykorzystywania wiedzy o drugim człowieku – wiele razy był widoczny w meczach o najwyższą stawkę. Weźmy chociażby spotkanie Hiszpanów z Chorwatami podczas Euro 2016 we Francji, które, jak się okazało, miało niebagatelny wpływ na losy tych drużyn w turnieju. Gdyby Hiszpanie nie przegrali 1:2, nie wpadliby w 1/8 finału na Włochów i niewykluczone, że – będąc w łatwiejszej połowie drabinki – zaszliby dużo wyżej. W 72. minucie, przy stanie 1:1, piłkarze Vicente del Bosque wykonywali rzut karny. Wiadomo już było, że do piłki podejdzie Sergio Ramos. Kapitan Chorwatów, Darijo Srna, szybko nawiązał kontakt z siedzącym na ławce rezerwowych Luką Modriciem, kolegą klubowym Ramosa z Realu Madryt. Modrić przekazał jakiś sygnał, po czym Srna błyskawicznie powiedział coś na ucho bramkarzowi Danijelowi Subašiciowi. Sergio Ramos tuż przed rzutem karnym w meczu z Chorwacją. Hiszpanie, widząc to, też zaczęli kombinować. „On wie” – to musiał mieć w głowie Ramos, podchodząc do jedenastki. Efekt był taki, że Subašić obronił jego słaby strzał. „Modrić przekazał, że Ramos pewnie uderzy w prawo” – powiedział po meczu bramkarz Chorwatów. Hiszpan ostatecznie strzelił w środek bramki, co rzadko ma w zwyczaju. Można zrobić założenie, że był zdenerwowany i w ostatniej chwili zmienił decyzję. Chorwaci wygrali ten mecz dzięki wykorzystaniu wiedzy Modricia? Pojawiają się też głosy, że po prostu w sztuczny sposób wywołali zamieszanie, żeby tylko wyprowadzić z równowagi Ramosa. Tak czy siak – swój cel osiągnęli. Żaden konkurs jedenastek nie jest dziś tak rozkładany na czynniki pierwsze, jak ten z mistrzostw świata w 2006 roku, kiedy gospodarze, Niemcy, mierzyli się z Argentyną. Paweł Habrat jest psychologiem sportu, współpracował z kadrą Franciszka Smudy podczas Euro 2012, a dziś pracuje z Piotrem Stokowcem w Lechii Gdańsk. Nie ukrywa, że od lat szczególnie pasjonują go właśnie rzuty karne. – Niemcy w tamtym 2006 roku trenowali wykonywanie jedenastek w obecności psychologa sportu. To było coś nowego, zupełnie inne podejście – mówi nam Habrat. Mało tego, sztab szkoleniowy gospodarzy, co później szeroko opisywano, przeanalizował przed tamtym turniejem około 13 tysięcy rzutów karnych. Bramkarz Niemców, Jens Lehmann, przed każdym strzałem Argentyńczyka, wyciągał ze skarpety zmiętą kartkę, na której trener bramkarzy, Andreas Köpke, krótko opisał mu preferencje określonych argentyńskich strzelców. Kartka, która przeszła do legendy niemieckiej piłki, wyglądała mniej więcej tak: „Riquelme w lewo Crespo długi rozbieg – w prawo, krótki rozbieg – w lewo Heinze nisko w lewo Ayala 2, długo czeka, długi rozbieg, w prawo Messi w lewo Aimar 16, długo czeka, w lewo Rodríguez 18, w lewo” Przy niektórych zawodnikach Lehmann miał wypisane numery, żeby było pewne, że w stresie pozna strzelca. Czwartą serię kończył Argentyńczyk Esteban Cambiasso. Niemcy prowadzili w tym momencie 4:2, więc musiał trafić. Lehmann nie miał go rozpisanego, w zasadzie nie wiedział o nim nic, ale… Cambiasso o tym nie wiedział. Argentyńczyk musiał mieć natomiast w głowie, że Lehmann przy trzech wcześniejszych uderzeniach jego kolegów rzucał się w dobrą stronę. Ayala strzelił dokładnie tak, jak miał, i Niemiec odbił piłkę. Maxi Rodriguez tak samo i Lehmannowi zabrakło centymetrów, by zdążyć interweniować. Pierwszy rzut karny dla Argentyny wykonywał Julio Ricardo Cruz, który – nie wiadomo dlaczego – wszedł na boisko przy stanie 1:0 dla Albicelestes, a nie np. Messi, który ten mecz przesiedział na ławce. Ale Lehmann Cruza też wyczuł, choć kierował się bardziej instynktem. „Wie o nas wszystko, więc o mnie na pewno też” – coś takiego musiało dziać się w głowie Cambiasso. Na filmach idealnie widać, jak lewonożny pomocnik jest zdenerwowany. Uderza w sposób sygnalizowany, w prawo, ale Lehmann tam już jest. I to Niemcy przechodzą do półfinału. Foto: Roberto Schmidt / AFP Lehmann wyczuł gdzie piłkę zamierza posłać Esteban Cambiasso. Kto wie – być może niemiecki bramkarz, nie posiadając konkretnej wiedzy o danym przeciwniku, po prostu kierował się statystyką? W przypadku karnych często powtarza się zdanie, że jeżeli uderzysz piłkę z odpowiednią siłą przy słupku, bramkarz nie ma wtedy żadnych szans na interwencję. Stąd bierze się to, że piłkarze lewonożni wolą uderzać w prawo, a prawonożni w lewo. Wtedy po prostu łatwiej jest nadać piłce odpowiednią moc. Ronaldo czeka i w lewo Ignacio Palacios Huerta to ceniony ekonomista, który pod koniec XX wieku zainteresował się zagadnieniem karnych. Przed finałem Ligi Mistrzów w 2008 roku, w którym Chelsea grała z Manchesterem United, przyjaciel skontaktował go z trenerem londyńczyków, Avramem Grantem. Mówi się, że gdyby John Terry nie poślizgnął się w piątej serii rzutów karnych, Chelsea wygrałaby wtedy Champions League w dużej mierze dzięki analizom Huerty. Ekonomista zasugerował sztabowi Granta, że Cristiano Ronaldo, gdy najpierw wyczekuje bramkarza, najczęściej strzela w lewo, a bramkarz Edwin van der Sar wyjątkowo często rzuca się w lepszą stronę strzelca. Dlatego w tamtym konkursie karnych, co dość rzadkie, prawonożni piłkarze Chelsea, do momentu gdy w siódmej serii karnych pojedynek psychologiczny przegrał Nicolas Anelka, wybierali prawy róg. Starcie Anelki z van der Sarem też było zresztą bardzo ciekawe. Holender pokazał Francuzowi swój lewy róg, jakby chciał powiedzieć: „Rozgryzłem was. Zawsze strzelacie mi tutaj”. Anelka stał chwilę skonsternowany, po czym uderzył mało precyzyjnie w drugą stronę. Van der Sar z łatwością obronił. Huerta, który dokładnie przeanalizował 1417 rzutów karnych, postanowił sprowadzić tę rozgrywkę do liczb. Stwierdził, że jeśli strzelec uderzał w swoją lepszą stronę, a bramkarz wybierał inny róg, zawodnik miał 95% szans na sukces (5% to oczywiście uderzenie niecelne). Gdy w analogicznej sytuacji zawodnik wybierał gorszą stronę, szansa wynosiła 92%. Pamiętacie karne z meczu Polska – Szwajcaria w 1/8 finału EURO 2016? Granit Xhaka uderzył lewą nogą w lewo, Fabiański był już w innym rogu, ale Szwajcar spudłował. To właśnie było te 8%. Foto: Valery Hache / AFP Łukasz Fabiański patrzy jak piłka po strzale Granita Xhaki leci obok bramki. Teraz załóżmy, że bramkarz odczytuje intencje strzelca. Wtedy, jeśli wybierzesz lepszą stronę, masz 70% szans na sukces, a jak gorszą – 58%. Huerta wyliczył na tej podstawie, że idealny wzór dla wykonującego rzut karny to oddawać 61,5% strzałów w swoja lepszą stronę, a 38,5% w słabszą. Jakub Błaszczykowski podczas turnieju we Francji i przeciwko Szwajcarom, i przeciwko Portugalczykom, wybrał tę drugą opcję. Uderzył praktycznie tak samo, czego spodziewał się Rui Patricio, choć bramkarze, według Huerty, w 58% przypadków powinni wybierać lepszą stronę strzelca, a w 42% – gorszą. Piłkarze jak tenisiści Huerta zwraca też uwagę na inny, bardzo ważny aspekt rzutów karnych. Z jego badań wynika, że w 60% przypadków konkurs jedenastek wygrywa drużyna, która wykonuje je jako pierwsza. Ekonomista tłumaczy to presją, pod jaką są ci, którzy już na pewno nie mogą się pomylić. Podczas opisywanego finału losowanie przed karnymi wygrał kapitan United, Rio Ferdinand, który od razu spojrzał na ławkę rezerwowych, by dopytać, czy to jego drużyna ma zaczynać konkurs. John Terry, kapitan rywali, próbował wykorzystać ten moment, sugerując, że zawodnicy Chelsea chętnie by się tego podjęli, ale bez powodzenia. „The Blues” kończyli konkurs. Jednak w tym przypadku Euro 2016 było akurat turniejem dużych zmian. Robert Lewandowski wygrywał losowanie i przed karnymi w meczu ze Szwajcarią i później, gdy graliśmy z Portugalczykami. Nasz kapitan za każdym razem decydował jednak o tym, by to rywale strzelali jako pierwsi. Podobnie zrobił Bastian Schweinsteiger w meczu Niemców z Włochami. W przypadku naszych sąsiadów można było to trochę tłumaczyć wiarą w wielkie umiejętności Manuela Neuera, ale w przypadku Polaków? Przecież Fabiański, choć przez 120 minut bronił genialnie, w serii jedenastek nie wyczuł żadnego ze Szwajcarów. Foto: AFP Rui Patricio broni strzał Jakuba Błaszczykowskiego z 11 metrów. Pytamy o to Habrata. – Nie mówiłbym w tym przypadku o jakiejś globalnej zmianie myślenia czy podejścia do karnych. Dla mnie to raczej sprawa indywidualna. W tenisie też jest przecież tak, że niektórzy zawodnicy, również ci ze ścisłej czołówki, wolą zaczynać od zagrywki, a niektórzy wolą ją odbierać, choć według statystyk pewnie częściej seta wygrywa ten, kto go zaczyna serwem – tłumaczy psycholog. Feralnego karnego w meczu z Portugalią nie wykorzystał Błaszczykowski, który w przekroju całej tamtej imprezy był prawdopodobnie naszym najlepszym piłkarzem. Futbol przerabiał takie historie – już podczas trwania francuskiego Euro w finale Copa America przeciwko Chile z 11 metrów pomylił się Leo Messi, a najbardziej klasyczny przykład to mistrzostwa świata w USA z 1994 roku. W fazie grupowej Roberto Baggio nie błyszczał, a Włosi bardzo szczęśliwie awansowali do dalszych gier (wszystkie cztery drużyny zgromadziły po cztery punkty). Aż nadeszły mecze, w których przegrywający odpadał. 1/8 finału? Dwa gole Baggio, w tym jeden w dogrywce. Ćwierćfinał? Jeden gol. Półfinał? Kolejne dwie bramki. Jednak w finale przeciwko Brazylii, który po 120 minutach zakończył się bezbramkowym remisem, gdy podszedł do piłki w piątej serii jedenastek i musiał trafić, żeby utrzymać Włochów w grze, posłał piłkę Panu Bogu w okno. Foto: PAP Roberto Baggio doprowadził Włochów do finału MŚ, ale w decydującym momencie nie trafił do bramki z 11 metrów. Patrzeć i nie spieszyć się Głowa strzelca. W niej rozgrywa się wiele i podczas marszu do pola karnego, i tuż przed oddaniem strzału, i chwilę po nim. Komentatorzy lubią w takich momentach powtarzać, że to jest ten moment, gdy piłka staje się przedmiotem ważącym trzy kilogramy, bramka jest malutka, a bramkarz wielki. Ewentualnie stwierdzają, że karne mają to do siebie, że tego, kto go wykorzysta, nikt nie zapamięta (chyba że zrobi to jak Antonin Panenka w 1976 roku), a tego, który nie trafi, wszyscy będą wspominać latami. Ale to takie slogany. By lepiej zrozumieć całe zjawisko, najlepiej oddać głos tym, którzy zawodzili, choć wydawało się, że są pewniakami. Tych, którzy uważają, że karne to tylko i wyłącznie loteria, można zaatakować jeszcze innym argumentem. Czyli to przypadek, że Niemcy konkurs jedenastek przegrali na dużej imprezie tylko raz w historii, z Czechosłowacją w 1976 roku, a Anglicy do ostatniego mundialu w Rosji (zwycięstwo z Kolumbią w 1/8 finału) potrafili je wygrać tylko podczas Euro 96, przeciwko Hiszpanii? Nawet w ćwierćfinale EURO 2016 z Włochami, choć strzał Thomasa Müllera obronił Gianluigi Buffon, a Mesut Özil i Bastian Schweinsteiger nie trafili w bramkę, to Niemcy ostatecznie zwyciężyli, mimo że trzykrotnie ich zawodnik podchodził do piłki w sytuacji, gdy pudło oznaczałoby wyeliminowanie z turnieju. Jest kilka symptomów, które widać na pierwszy rzut oka, a które świadczą o stresie strzelającego. Pierwszy – gdy zawodnik w ogóle nie patrzy na bramkarza. Kontaktu wzrokowego unikał Portugalczyk Petit podczas karnych w ćwierćfinałowym meczu z Anglią na mundialu w 2006 roku. I nie trafił w bramkę. Na Buffona nie patrzył też w 2016 roku Joshua Kimmich, ale potrafił uderzyć wyjątkowo precyzyjnie przy słupku. Drugi symptom – gdy strzelec wyraźnie się spieszy. Właśnie taką postawę zaprezentował w ostatniej, dziewiątej serii niemiecki obrońca, Jonas Hector. Całą mową ciała pokazywał, że chce mieć to wszystko jak najszybciej za sobą. W końcu strzelił, nie najlepiej. Miał wiele szczęścia, że piłka przeleciała pod pachą Buffona. Jak najszybciej wykonać jedenastkę chciał też we wspomnianym meczu Anglii z Portugalią Jamie Carragher. Kończył czwartą serię, Portugalia prowadziła 2:1. Carragher na treningu przed meczem na trzydzieści rzutów karnych pomylił się tylko raz, więc stał się oczywistym strzelcem. Pospieszył się jednak do tego stopnia, że strzał oddał przed gwizdkiem sędziego. Trafił, w prawy róg, ale musiał powtarzać swoją próbę. Za drugim razem uderzył już fatalnie i piłkę odbił Ricardo. Wygląda na to, że Niemcy też odczuwają stres, ale radzą sobie z nim dużo lepiej niż piłkarze z Wysp. Tortury w Gelsenkirchen W tamtym konkursie rzutów karnych myliły się największe gwiazdy Anglików, symbole ich wielkiej generacji, która jednak niczego nie wygrała. W pierwszej kolejce Ricardo obronił strzał Franka Lamparda, a w trzeciej, przy stanie 1:1, do piłki podszedł Steven Gerrard. Pomocnik Liverpoolu, to, co działo się w jego głowie przed, w trakcie i tuż po oddaniu strzału, dokładnie opisał w swojej autobiografii. „Byłem samotny i szedłem nie tylko do wymalowanej białej kropki, ale też ku swojemu przeznaczeniu. To było tylko 40 jardów, ale czułem się, jakbym przemierzał 40 mil. Przypomniałem sobie radę Svena (trenera Svena Gorana Erikssona – przyp. red.). – Licz swoje kroki – powtarzał. Ale jak do cholery mogłem to robić? Strzelenie karnego przed dwoma osobami i psem na treningu to coś zupełnie innego niż ten przypominający tortury spacer w Gelsenkirchen i konieczność oddania strzału, na który w tej chwili patrzy miliard ludzi... W końcu byłem gotowy, ale Elizondo nie był. Zagwiżdż wreszcie! Zrób to człowieku, do kurwy nędzy! Czemu mam tyle czekać na gwizdek? Czy ten człowiek nie ma pojęcia, że jestem na granicy wytrzymałości? Jezu! W końcu gwizdnął, ale moje skupienie zdążyło wyparować. Ricardo. Obronił. Koszmar” – tak opisał to Gerrard, który w tej samej książce zasugerował też, że problemy Anglików z jedenastkami biorą się z braku przyzwyczajenia do presji. Foto: NICOLAS ASFOURI / AFP Ricardo broni rzut karny wykonywany przez Stevena Gerrarda. Zaproponował więc, żeby każdy mecz towarzyski, kończący się remisem, rozstrzygany był serią jedenastek. Kibice mieliby dodatkową atrakcję, a zawodnicy nauczyliby się dzięki temu strzelać z jedenastu metrów, gdy na stadionie oglądają to tysiące widzów. Dwadzieścia lat przed Gerrardem, podczas jednego z najlepszych meczów w historii piłki nożnej, swój dramat przeżył ówczesny gwiazdor Francuzów, Michel Platini. W mistrzostwach świata w Meksyku jego zespół po 120 minutach remisował 1:1 z Brazylią. To był szalony mecz, a Platini należał do najlepszych zawodników na murawie. Strzelił gola, był też bliski kapitalnej asysty, ale jego kolega z drużyny, Bruno Bellone, został staranowany przez brazylijskiego bramkarza, co widzieli wszyscy z wyjątkiem sędziego. Gdy podchodził do piłki w czwartej serii jedenastek, Platini ewidentnie był spięty. Musiał mieć w głowie to, że w regulaminowym czasie gry karnego nie wykorzystał Zico, a w trakcie konkursu jedenastek pomylił się inny brazylijski geniusz, Socrates. Choć jego strzał znacznie przybliżyłby Francję do półfinału, Platini nie trafił w bramkę. A to, co w jego głowie działo się później, tak opisał w wydanej po latach biografii „Moje życie jak mecz”: „Najpierw była olbrzymia pustka, zawrót głowy jak przy mdłościach. Czułem się jak pokonany żołnierz na złowrogiej ziemi. Czarna zasłona przysłoniła mi oczy. Myśli przebiegały z obłędną prędkością: zgiełk stadionu, zażartość w grze, gwizdy i oklaski. I już wtedy powstał obraz, który utkwił mi na zawsze: żółtawo zielone flagi, zalewające trybuny, zmieniające stadion w kołyszący się statek. Byłem ogłuszony i jakby pozbawiony honoru”. Platini myślał, że to koniec, mimo że po jego pudle był remis 3:3. Dopiero później dowiedział się, że to jednak Francja awansowała. Kolejny fragment z książki: „Z głową ukrytą w dłoniach idę w kierunku szatni. Posuwam się wolno, mechanicznymi krokami, na miękkich nogach. Jestem czterdzieści metrów od ławki rezerwowych. Naprzeciwko mnie idzie Jean Tigana i kiedy jesteśmy od siebie o kilka kroków, dociera do mnie dziwny, głośny odgłos. Jak gdyby suchy trzask. Zanim pojąłem, o co chodzi, Jean podbiegł do mnie, krzycząc z radości!”. Cztery fazy strzelania karnego Habrat proces wykonywania rzutu karnego dzieli na cztery fazy. – Najpierw jest przygotowanie: piłkarz udaje się w odpowiednie miejsce i układa piłkę. Jedni robią to szybko, a drudzy starają się jak najdokładniej. Później następuje koncentracja: zawodnik najczęściej spogląda, co robi bramkarz. Kolejna faza to rozluźnienie. Cristiano Ronaldo i Robert Lewandowski na przykład biorą głęboki wdech. I wreszcie ostatni element, czyli wykonanie. Wielu graczy strzela w automatyczny i wyuczony sposób – tłumaczy psycholog. Foto: FRANCISCO LEONG / AFP Ronaldo koncentruje się przed rzutem karnym. Ale nie wszyscy stawiają na prostotę i automatyzm. Włoch Simone Zaza wszedł na boisko w 120. minucie spotkania z Niemcami podczas EURO 2016. Komunikat poszedł dość jasny: „Na murawie pojawia się ekspert od wykonywania karnych”. Tymczasem kilka minut później Zaza wykonał rozbieg, który trwał ponad sześć sekund i obejmował około dwudziestu drobnych kroczków, by na dodatek strzelić jeszcze nad bramką. Po chwili do piłki podszedł jego kolega z kadry, rozgrywający bardzo dobry turniej Graziano Pelle. Najpierw zaczął prowokować Manuela Neuera, pokazując mu, że strzeli technicznie w środek, jak kiedyś Panenka. Wybrał jednak inaczej – uderzył nie dość, że wyjątkowo lekko, to jeszcze obok bramki. A nawet jakby w nią trafił i tak piłkę prawdopodobnie odbiłby Neuer. Karne to weryfikacja. Umiejętności piłkarskich, stalowych nerwów, a także szacunku dla przeciwnika. Pod presją jest strzelec, bo następuje w nich, jak pisze w swojej książce Wilson: „odwrócenie tradycyjnej roli bramkarza jako kozła ofiarnego”. Stają się nimi zawodnicy, tacy jak Zaza i Pelle, którzy zamiast przejść do historii są dziś pośmiewiskiem internetu. Film, na którym dziwaczne kroki Zazy zostają zestawione kolejno z kilkuletnim dzieckiem, próbującym trafić w piłkę, tańcem Freda Astaira i Ginger Rogers, a także biegiem Freda Flinstone’a , w serwisie Youtube błyskawicznie zanotował kilkaset tysięcy wyświetleń. Foto: Georges Gobet / AFP Simone Zaza i jego kuriozalny rzut karny w meczu z Niemcami. polecane gry Gold Digger FRVR 9 91% 103 Uzależniająca zręcznościówka, w której wydobywasz spod ziemi coraz to cenniejsze skarby. Uważaj jednak na niebezpieczeńs... #zręcznościowe Dream Farm Link 2 17 68% 38 Opiekuj się swoją farmą w Dream Farm Link. Połącz podobne owoce, warzywa i zwierzęta, aby przywrócić trochę porządku na... #logiczne #mahjong Jungle Match 7 71% 19 Poczuj rytm dżungli w Jungle Match - fantastycznej przygodzie polegającej na dopasowaniu 3 elementów. Jungle Match zabie... #logiczne #trzy w jednej linii + więcej gier Włochy mistrzem Europy. Podopieczni Roberto Manciniego pokonali w rzutach karnych Anglię 3:2. Po dogrywce było 1:1. Bramkę dla Anglików zdobył w 2. minucie Luke Shaw. Wyrównał w 67. Leonardo Bonucci. Aby odświeżyć stronę wciśnij F5przeciągnij ją w dół lub włącz automatyczne odświeżanie : Włochy: Gianluigi Donnarumma - Giovanni Di Lorenzo, Leonardo Bonucci, Giorgio Chiellini, Emerson (118. Alessandro Florenzi) - Nicolo Barella (54. Bryan Cristante), Jorginho, Marco Verratti (96. Manuel Locatelli) - Federico Chiesa (86. Federico Bernardeschi), Ciro Immobile (55. Domenico Berardi), Lorenzo Insigne (91. Andrea Belotti).Anglia: Jordan Pickford - Kieran Trippier (70. Bukayo Saka), Kyle Walker (120. Jadon Sancho), John Stones, Harry Maguire, Luke Shaw - Mason Mount (99. Jack Grealish), Declan Rice (74. Jordan Henderson, 120. Marcus Rashford), Kalvin Phillips, Raheem Sterling - Harry Kane. * Spotkanie kapitalnie rozpoczęli Anglicy. Gola na 1:0 w drugiej minucie meczu zdobył Shaw. * Włosi długo szukali wyrównania. Udało im się to dopiero w 67. minucie za sprawą Bonucciego. * Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. * W rzutach karnych lepsi okazali się Włosi. W decydującym momencie Donnarumma obronił uderzenie Saki. Bramkarz reprezentacji Włoch Gianluigi Donnarumma został uznany za najlepszego piłkarza zakończonych w niedzielę mistrzostw Europy. Nagrodę odebrał po zakończeniu finału. Donnarumma wystąpił w każdym z siedmiu meczów Włoch w tegorocznej edycji ME. W pierwszych trzech utrzymał czyste konto, w czwartym został pokonany dopiero w dogrywce. Kilkanaście minut wcześniej został rekordzistą kraju pod względem liczby minut bez puszczonej bramki. Ostatecznie był niepokonany przez 1169 minut. Saka nie strzela. WŁOSI MISTRZAMI EUROPY!!!! Jorginho nie strzela! Chciał uderzyć technicznie, ale Pickford sparował piłkę na słupek! NIESAMOWITE! Sancho nie strzela! Broni Donnarumma! 3:2 dla Włochów po czterech seriach! Anglicy w dramatycznej sytuacji! Bernardeschi w środek bramki i gol! Rashford w słupek! 2:2 po trzech seriach! Blisko był Pickford, żeby obronić, ale strzela Bonucci. Maguire pewnie w okienko! 2:1 dla Anglików po dwóch seriach! Pickford broni strzał Belottiego! Donnarumma wyczuł Kane, ale nie dał rady obronić uderzenie Anglika! 1:1. Berardi zmylił Pickforda! 1:0 dla Włochów! Rozpoczynają Włosi. Do "jedenastki" podchodzi Berardi! Będą rzuty karne! Jeszcze trzy minuty dolicza sędzia. I jeszcze podwójna zmiana w reprezentacji Anglii. Marcus Rashford za Jordana Hendersona i Jadon Sancho za Kyle Walkera. Zmiana u Włochów. Schodzi Emerson Palmieri, wchodzi Alessandro Florenzi. Bernardeschi dostał podanie w polu karnym Anglików, obrócił się i strzelił. Uderzenie zostało jednak zablokowane przez jednego z Anglików. Włosi domagali się jeszcze odgwizdania zagrania ręką, ale gwizdek sędziego milczy. Grealish wraca na murawę. Leży na murawie Grealish, który został sfaulowany przez Jorginho. Włoch za to przewinienie obejrzał żółtą kartkę. Wpadł w pole karne bardzo szybki Sterling, w ostatniej chwili zatrzymał go Chiellini. Zagotowało się w polu karnym Włochów, ale najpierw zablokowany został strzał Grealisha, a potem Donnarumma wybił piłkę po dośrodkowaniu. Bardzo silne uderzenie Bernardeschiego z rzutu wolnego, ale wprost w ręce Pickforda. Maguire fauluje Bonucciego i zostaje ukarany żółtą kartką! Zaczynamy drugą część dogrywki! Nic z tego nie wyszło. Anglicy faulowali w walce o pozycje. Koniec pierwszej części dogrywki! Będzie szansa dla Anglików. Mają rzut wolny przed polem karnym Włochów, ręką zagrywał Locatelli. Minutę dolicza arbiter do pierwszej części dogrywki. Zablokowany strzał Locatelliego. Emerson świetnie zagrał w pole karne, ale równie dobrą interwencją popisał się Pickford, który wybił piłkę. Grealish wpada w pole karne, podaje, ale Saka nie opanował piłki. Mamy zmianę. Jack Grealish zastępuje Masona Mounta. Zablokowany strzał Belottiego. Dośrodkowanie Di Lorenzo, ale Anglicy wybijają piłkę. I jeszcze jedna zmiana u Włochów. Manuel Locatelli za Marco Verrattiego. Ależ Anglicy mieli okazję. Świetną piłkę dostał Sterling, wpadł w pole karne Włochów, ale jego podanie zostało zablokowane. Czas na pierwszą część dogrywki. Rozpoczynają Anglicy. Jeszcze zmiana we włoskim składzie. Andrea Belotti zastępuje Lorenzo Insigne. A jednak - będzie dogrywka! Żółtą kartką ukarany Chiellini, który nieprzepisowo zatrzymywał Sakę. Bernardeschi dośrodkowywał, ale bezskutecznie. Długo przygotowują akcję Włosi. Aż 6 minut do drugiej połowy dolicza arbiter! Czy będziemy mieli jeszcze jakiś zryw jednego z zespołów? Nieproszony gość już zatrzymany i gra wznowiona! Gra na chwilę przerwana - na murawę wbiegł jeden z kibiców. Schodzi Chiesa, a na boisku pojawia się Bernardeschi. Phillips faulowany przez Insigne i Włoch ukarany żółtą kartką. Wraca jednak na murawę. Chiesa leży na murawie. Trzyma się za nogę. Doskonały rajd Chiesy przez połowę boiska. Włoch został jednak zatrzymany przed polem karnym Anglików. Saka faulowany przez Verrattiego. I druga zmiana u Anglików. Schodzi Declan Rice. W jego miesce pojawia się Jordan Henderson. Niesamowite podanie otrzymał Berardi, który miał przed sobą tylko Pickforda. Uderzył z powietrza, ale nad bramką! Pierwsza zmiana u Anglików. Schodzi Kieran Trippier, za niego wchodzi Bukayo Saka. GOL DLA WŁOCHÓW! Mamy remis! Rzut rożny dla podopiecznych Roberto Manciniego. Piłka przeszła przez całe pole karne i trafiła do Verrattiego, którego uderzenie na słupek sparował Pickford. Przy dobitce Bonucciego bramkarz Anglików był bezradny! I w opwiedzi Anglicy. Rzut rożny, dośrodkowanie, piłkę głową uderza Stones, ale na posterunku był Donnarumma. Świetna akcja Chiesy. Wpada w pole karne, dobrze uderzył po ziemi, ale fantastycznie broni Pickford! Mieli szansę Włosi, ale Emerson zagrywał piłkę ręką. Maguire głową uderza nad bramką. Bonucci fauluje Sterlinga i ogląda żółtą kartkę. Podwójna zmiana w reprezentacji Włoch. Schodzą Barella i Immobile. W ich miejsce meldują się Cristante i Berardi. Wpada w pole karne Anglików Insigne, ale jego strzał bardzo niecelny. Rzut wolny wykonywał Insigne, ale uderzał nad bramką Pickforda. Teraz Sterling fauluje Insigne przed polem karnym Anglików. Jest rzut wolny i może być groźnie! Sterling upada w polu karnym Włochów, ale gwizdek sędziego milczy! Kane faulowany. Pierwsza żółta karta w tym meczu, ukarany został Barella. ZACZYNAMY DRUGĄ POŁOWĘ! Oba zespoły bez zmian. To była naprawdę dobra pierwsza połowa, która obfitowała w wiele ofensywnych akcji. Trochę lepszym zespołem w tej części gry byli chyba Anglicy, którzy prowadzą po bramce Shawa. Włosi próbowali, ale mieli problem z tym, żeby przebić się w pole karne Anglików. A jak będzie wyglądała druga połowa? Jej początek już za kwadrans! KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY. Z dystansu uderzał Bonucci, ale wysoko nad bramką Pickforda. Teraz Anglicy mieli swoją szansę, ale niedokładne zagranie Sterlinga i Verratti wybił piłkę. Verratti uderzał, ale złapał piłkę Pickford. Sędzia dolicza 4 minuty do pierwszych 45 minut. Emerson wpadł w pole karne Anglików, ale uciekła mu piłka. Długo konstruowali akcję podopeczni Roberto Manciniego, ale nic z tego nie wyszło. Akcja Włochów. Insigne zagrywa do Immobile, który jednak był na spalonym. W odpowiedzi Anglicy. Świetnie Shaw zagrywa w pole karne, ale minął się z piłką Mount. Coś niesamowitego jak przebił się teraz Chiesa przez angielską defensywę, uderzył po ziemi z dystansu, ale piłka o centymetry minęła bramkę Pickforda. Wielkie problemy mają Włosi w ataku. Kolejny raz zameldowali się w okolicach pola karnego Anglii, ale kolejny raz niecelnie podawali. Insigne wpadł w pole karne, próbował podawać, ale piłkę przejęli Anglicy. Insigne uderzał z dystansu, ale nie był to udany strzał. Trippier na spalonym. Rajd Sterlinga zakończyli włoscy obrońcy. Mecz wznowiony. Chiesa dośrodkowywał, ale poradzili sobie z tym zagraniem Anglicy. W między czasie na murawę wrócił Jorginho. A tak to wyglądało w 2 minucie. Leży na murawie Jorginho. Włoch trzyma się za nogę. I znów Anglicy, ale tym razem niedokładnie zagrywał w pole karne Shaw. Szukają swojej szansy podopieczni Roberto Manciniego, ale są bardzo niedokładni w swoich poczynaniach. Teraz Włosi. Długie podanie do Emersona, ale Włoch złapany na spalonym. Może się podobać gra Anglików. Tym razem akcja prawą stroną - Shaw zagrywa do Mounta, ale Anglik zatrzymany przez jednego z włoskich obrońców. Kolejny rzut rożny, ale nie przyniósł on zmiany rezultatu. Piłkę po dośrodkowaniu spokojnie łapie Donnarumma. Fantastycznie Kane zagrywał do Trippiera, dośrodkowanie, ale wybijają Włosi. Anglicy mają rzut rożny! Kolejna szansa Anglików. Wrzutka w pole karne, ale włoscy defensorzy wybili piłkę zagrywaną przez Trippiera. Do stałego fragmentu gry podszedł Insigne, piłka minęła mur, ale przeszła także nad bramką Pickforda. Chiesa próbował przed polem karnym Anglii minąć dwóch defensorów, ale został sfaulowany. Rzut wolny dla Włochów. GOL DLA ANGLIKÓW! Shaw! Coś nieprawdopodobnego jak odpowiedzieli Anglicy! Świetnie dośrodkowywał Trippier, a na dalszym słupku akcję strzałem po ziemi zakończył Luke Shaw! Agresywnie rozpoczęli Włosi. Mieli rzut rożny, wrzucał Insigne, ale wybili piłkę Anglicy. ZACZYNAMY! Rozpoczęli Włosi. Zawodnicy już na murawie. Czas na hymny! W obu jedenastkach nie ma większych zaskoczeń, zwłaszcza w ekipie włoskiej, która jest identyczna w porównaniu z półfinałowym meczem z Hiszpanią. W zespole Southgate'a szansę od pierwszych minut dostanie Kieran Trippier, który w półfinale z Danią wszedł dopiero w trakcie dogrywki. Włochy: 21-Gianluigi Donnarumma - 2-Giovanni Di Lorenzo, 19-Leonardo Bonucci, 3-Giorgio Chiellini (kapitan), 13-Emerson - 18-Nicolo Barella, 8-Jorginho, 6-Marco Verratti - 14-Federico Chiesa, 17-Ciro Immobile, 10-Lorenzo 1-Jordan Pickford - 12-Kieran Trippier, 2-Kyle Walker, 5-John Stones, 6-Harry Maguire, 3-Luke Shaw - 19-Mason Mount, 4-Declan Rice, 14-Kalvin Phillips, 10-Raheem Sterling - 9-Harry Kane (kapitan). Włosi mają dzisiaj szansę na drugi w historii triumf w mistrzostwach Europy, poprzednio sięgnęli po tytuł w 1968 roku. Dwa lata wcześniej swój jedyny sukces w wielkiej imprezie odniosła Anglia: wywalczyła wówczas tytuł mistrza świata. Mistrzami Europy Anglicy nie byli jeszcze nigdy. Na Euro 2020 Włosi, słynący w przeszłości z defensywnej taktyki - solidnej i poukładanej, ale często mało widowiskowej - pokazali inną twarz. Grają atrakcyjny, ofensywny futbol, zdobyli dotychczas 12 bramek, co jest drugim wynikiem turnieju: więcej goli, trzynaście, ma tylko pokonana przez nich w półfinale Hiszpania. Anglia z kolei gra jak... Włochy w przeszłości. Jej atutami są silna defensywa - podopieczni Garetha Southgate'a stracili w sześciu meczach tylko jedną bramkę - i siła fizyczna. /RMF FM Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia Słuchajcie online już teraz!Radio na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.

gry rzuty karne euro