🧩 Co Sie Mówi Na Bramie Weselnej

ustawiamy panie. W pierwszej rundzie każdy po kolei mówi co mu się podoba w osobie, która stoi naprzeciwko np.: usta, włosy, oczy, ramiona, dłonie lub też części garderoby: spinki, buty, koszula itd. Swój wybór uczestnicy zapamiętują bo w drugiej rundzie… muszą pocałować osoby z przeciwnej strony w wybrane wcześniej miejsce. 37. Idealnie jest, jeśli dekoracje pasują do całości wesela i nawiązują do jego motywu przewodniego. Jeżeli przyjmiemy jako kolor przewodni wesela bordo, warto ten kolor uwzględnić także w dekoracji ogrodzenia na wesele. Jeśli Panna wymarzyła sobie wesele i ślub w stylu glamour, warto by także dekoracje ogrodzenia do niego nawiązywały. Brama weselna będzie pewnego rodzaju uzupełnieniem. Od naszego nastawienia będzie zależało w jaki sposób będziemy chcieli podjąć tego typu decyzję, oraz jaka kolorystyka balonów będzie nam w pełni odpowiadała. Należy przede wszystkim zadbać o to, by jednak byłya wytrzymała zwłaszcza gdy prognozują upał, deszcz, mróz czy wiatry. Warto jest powierzyć to zadanie Mieszkańcy pojawili się w budynkach specjalnych. Od lutego 1942 r. W obozie pojawili się nowi więźniowie - sowieccy jeńcy wojenni, głównie polityczni. Wybudowano solidne ogrodzenie z drutu kolczastego, na które nałożono wysokie napięcie, a następnie na bramie Auschwitz pojawił się napis. Z czasem, jako że często Państwo Młodzi wyruszają z tego samego domu, popularne stały się także bramy w drodze do kościoła lub sali weselnej. Według tradycji na bramie takiej w zamian za możliwość przejazdu świadek Pana Młodego powinien oddać butelkę wódki, a w przypadku bram organizowanych przez dzieci – cukierki. Jak przy każdym wystąpieniu, tak i tutaj powinno się zawrzeć: wstęp zapoczątkowany oficjalnym zwrotem do młodych i gości, rozwinięcie mowy, życzenia pomyślności i radosny toast na zakończenie. Zdjęcie: Damian Łukasz Weddings. Struktura przemowy może się subtelnie różnić w zależności od tego, czyja będzie kolej. Nachlany facet na weselu podchodzi do orkiestry i mówi: - Zagrajcie myzerej. Orkiestra nie wiedząc o co chodzi grają co innego. Koleś podchodzi znowu: - Zagrajcie myzerej. Ale jak to leci - pyta orkiestra. Facio odchodzi, ale zaraz podchodzi znów. - Zagrajcie myzerej. - Panie daj jakieś nuty, słowa. A on: Myzerej pancerni Pierwotnie na bramie widniał polski napis – „Matko Miłosierdzia, pod Twoją obronę uciekamy się”. W 1864 roku w obawie przed rosyjskimi represjami zmieniono go na „Mater Misericordiae, sub tuum praesidium confugimus”. Kiedy w 1932 roku Wilno wróciło do granic Polski, pierwotny napis przywrócono. Podczas zabawy przy bramie weselnej wygłaszane są rozmaite wierszyki i życzenia. To, co się mówi na bramie weselnej, zależy od koncepcji, którą wymyślimy. Często powstaje tylko ogólny zarys dialogu, a reszta to czysta improwizacja, bo trudno przewidzieć reakcję młodych czy starosty weselnego. Tak mówi Pan: O tym czasie jutro miara mąki pszennej będzie za sykiel, a dwie miary jęczmienia za sykiel, w bramie Samaryjskiej. 2 I odpowiedział książe, na którego się ręce król wspierał, mężowi Bożemu i rzekł: By też Pan poczynił okna w niebie, izaliby to mogło być? Który mu rzekł: Oto ty ujrzysz oczyma twemi; ale tego Prezentujemy przykładowe krótkie życzenia ślubne, które ujmują zasadniczy sens małżeństwa: Abyście przez życie przeszli wspólnie i zawsze mieli dla siebie nawzajem szacunek, czułość, uśmiech i dobre słowo. Żeby wszystkie Wasze dni były tak szczęśliwe i pełne miłości, jak ten dzisiejszy. Do tej zabawy weselnej potrzebujemy 5-6 par, które lubią tańczyć i które nie mają oporów, by robić to przed "publicznością". Każda z par losuje karteczkę, na której zapisany jest jeden gatunek muzyczny. Na kartkach możemy umieścić przeróżne gatunki, np. rock’n’roll, samba, walc, etc. Wszystko zależy od wyobraźni pary 9hxUVCv. Były niezwykle popularne jeszcze kilkanaście lat temu. Dziś spotykają się z nimi jedynie niektórzy nowożeńcy. Bramy weselne, bo o nich mowa, to coraz rzadziej spotykany zwyczaj weselny. Może warto go odświeżyć? Podpowiadamy kilka ciekawych pomysłów na bramę weselną. Dlaczego ustawia się bramy weselne? Bramy weselne wywodzą się z dawnych obrzędów weselnych. Przyjmuje się, że bramę może ustawić każdy – zarówno osoby spokrewnione z nowożeńcami, jak i zupełnie obce, choć nie powinni tego robić goście weselni. Aby przeszkoda została usunięta z drogi młodej pary, muszą oni wręczyć fanty. Najczęściej są to butelki alkoholu – wódki weselnej. Gdy bramę weselną tworzą dzieci, wręcza im się słodycze – cukierki lub batoniki. Kilka alternatyw dla bram zrobionych ze sznura Do stworzenia bramy weselnej można użyć zwykłego sznura, można też wykazać się kreatywnością. Jeżeli zamierzasz odświeżyć tradycję, a w Twojej rodzinie już wkrótce odbędzie się uroczystość zaślubin, zainspiruj się poniższymi pomysłami. Jedna z poniższych bram z pewnością skutecznie przekona nowożeńców do sowitej zapłaty: Girlanda papierowa lub roślinna To jedna z alternatyw dla zwykłego sznura. Girlanda może zostać wykonana z papieru, może być także roślinna – ważne, aby była odpowiednio długa (na szerokość ulicy). Jeżeli masz zapas czasu na jej przygotowanie, nic nie stoi na przeszkodzie, aby na jej środku zawiesić np. tabliczkę z życzeniami. Roślinną girlandę można dodatkowo ozdobić balonikami lub lampionami w kształcie kuli. Snopy siana Szczególnie na wsiach czy miejscowościach położonych na terenach rolniczych zdobycie kilku snopów siana nie powinno być większym problemem. Taka brama z pewnością zostanie zauważona. Dodatkowo nie ma przeszkód, aby ozdobić każdy snop siana czy umieścić na nich oryginalne życzenia dla nowożeńców – ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia. Szlaban Przygotowanie np. papierowego szlabanu przypominającego kolejowy jest czasochłonne, ale taka brama weselna z pewnością nie zostanie zapomniana. W takim przypadku warto zadbać także o ubiór – osoba, która będzie obsługiwać szlaban i podniesie go po zdobyciu fantów, powinna być ubrana w mundur. Oryginalne pomysły na bramy weselne Drogę samochodom zmierzającym z kościoła do sali weselnej można zastawić na wiele sposób – w tym celu wcale nie trzeba korzystać ze sznura. Pomysłu na nietypową bramę warto poszukać, biorąc pod uwagę zainteresowania nowożeńców. Na środku drogi można: Łowić ryby Pan młody to zapalony wędkarz? Nic nie szkodzi, aby na drodze ustawić ponton, rozsiąść się w nim wygodnie i… udawać, że łowi się ryby. Taka weselna brama z pewnością wywoła na twarzach nowożeńców uśmiech. Rozegrać mecz piłki nożnej Wystarczy tylko piłka i sportowe stroje – mogą być ulubionej drużyny, jeżeli takie są pod ręką lub można je wypożyczyć za niewielką kwotę. Zadbać warto też o sędziego, który odbierze rekompensatę za przerwanie meczu. Zorganizować roboty drogowe Do tego wcale nie potrzeba maszyn! Wystarczy stolik, przy którym utrudzeni drogowcy będą konsumować śniadanie lub obiad. W tym przypadku warto zadbać o kaski, kamizelki odblaskowe, sprzęt drogowy i oczywiście kierownika, który złoży nowożeńcom życzenia. A czy w Waszym miejscu zamieszkania praktykuje się bramy weselne? Współczesne śluby i wesela, choć często nie zdajemy sobie z tego sprawy, są najpełniejszym przykładem tego, co zwykło się nazywać „połączeniem tradycji z nowoczesnością”. Nowoczesność przejawia się na przykład w postaci ubarwiania wesela wszelkimi „dodatkowymi” atrakcjami weselnymi, takimi jak: bańki mydlane puszczane z agregatu, pokaz zdjęć Pary Młodej czy czekoladowa fontanna. Tradycja przejawia się natomiast w kultywowaniu dawnych zwyczajów weselnych. Tradycje weselne w różnych zakątkach Polski Znane powiedzenie mówi: „Co kraj, to obyczaj”. Równie dobrze możemy się posłużyć jego parafrazą, mówiąc: „Co region, to tradycja”. Weselna oczywiście. Niektóre z tradycji weselnych znane i kultywowane są w całym kraju. Inne natomiast znane są jako charakterystyczne dla tylko jednego regionu Polski. I tak na przykład na Kaszubach popularnością cieszył się zwyczaj zwany „zrękowinami”. Polegał on na tym, że na kilka dni przed wyznaczoną datą ślubu, rodzice Pana Młodego wraz z samym Panem Młodym, przybywali do domu rodziców jego wybranki. Zarówno ją, jak i jej rodziców obdarowywali różnymi prezentami. Ci oczywiście odwdzięczali im się tym samym. „Polterabend” to zwyczaj znany w trzech regionach Polski: Na Pomorzu, Śląsku i w Wielkopolsce, a oryginalnie pochodzi od naszych zachodnich sąsiadów, czyli z Niemiec. Na czym polegała ta tradycja weselna? Otóż dzień przed ślubem (najczęściej w piątek), a mówiąc ściślej – w piątkowy wieczór, goście weselni i rodzina, gromadzili się przed domem Panny Młodej, aby tam…. potłuc szkło (na Śląsku porcelanę). Tłuc można w zasadzie wszystko: talerze, butelki i inne naczynia – generalnie wszystko, co szklane. Całość odbywa się w radosnej atmosferze, dużym gwarze, a przybyli pod dom częstowani są jedzeniem i alkoholem. Tradycja ta wg wierzeń ma na celu zapewnienie Parze Młodej ochrony przed złymi mocami, pomyślność i szczęście. „Zwiady” to zwyczaj znany w części Podkarpacia. Rodzina przyszłego Pana Młodego wysyła do rodziców wybranki jego serca swojego powiernika. Celem jego wizyty jest przeprowadzenie rozmowy, w trakcie której „przekona” on ich do Pana Młodego, opowiadając o jego wszystkich, niezaprzeczalnych walorach. Kilka dni później odbywa się kolejna wizyta, nazywana „poselinami”, w trakcie której podejmowana jest decyzja odnośnie wysokości posagu. „Wywodziny” to zwyczaj ślubny znany w kilku regionach Polski, w niektórych nazywany również „wykupinami”. Pan Młody przybywa przed ślubem do domu Panny Młodej (zgromadzeni są pod nim goście weselni), gdzie drzwi otwiera mu druhna. W rękach trzyma koszyk, do którego Pan Młody musi wrzucić pieniądze – tylko pod takim warunkiem wybranka serca wyjdzie do niego. Gdy to zrobi, osoba prowadząca wywodziny oświadcza, że kwota jest za mała, podając różne, zabawne argumenty. Pan Młody ponownie wrzuca pieniądze, a sytuacja z „targowaniem” się o większą ilość gotówki powtarza się kilkukrotnie. Bywa tak, że zamiast pieniędzy, do koszyczka wrzucane są słodycze. W ten sposób Pan Młody „wykupuje” Pannę Młodą z jej rodzinnego domu. Popularne tradycje ślubne i weselne Oprócz tradycji charakterystycznych dla konkretnych regionów Polski, są też takie tradycje ślubne i weselne, które znane są w całej Polsce. Większość Par Młodych nie wyobraża sobie bez nich swojego ślubu i wesela, co też może świadczyć o tym, że z pewnością zwyczaje te jeszcze przez wiele lat nie zaginą i nadal będą kultywowane. Przyjrzyjmy się zatem tym najbardziej popularnym tradycjom i zwyczajom ślubno-weselnym. Błogosławieństwo – nierozerwalnie łączy się ono z bardzo starymi, polskimi zwyczajami ślubnymi; gdy w domu Panny Młodej zbierze się rodzina i goście weselni, rodzice Panny Młodej i Pana Młodego udzielają im swojego błogosławieństwa na nową drogę życia, wykorzystują przy tym krzyż lub zanurzają w wodzie święconej zerwaną gałązkę i w ten sposób skrapiają głowy przyszłych nowożeńców. Co powiedzieć w trakcie błogosławieństwa? Niektórzy rodzice (nierzadko do błogosławieństwa dołącza się również rodzinna starszyzna, na przykład dziadkowie), czasem w ogromnym stresie, ograniczają się jedynie do wygłoszenia krótkiego zdania: „Drogie Dzieci! Błogosławię Was, w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.”, co jest jak najbardziej poprawne. Inni z kolei układają dłuższe „przemowy” lub posługują się gotowymi tekstami, wierszykami. Oto kilka przykładowych tekstów takich błogosławieństw: „Kochane dzieci pamiętajcie, że każdego dnia musicie starać się o podtrzymywanie płomienia Waszej miłości. Starajcie się żyć wiernie według przykazań Bożych i wobec własnego sumienia. Z serca wam błogosławię na Waszą nową drogę życia. W Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego.” „Musicie być silni miłością, która wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystko przetrzyma. Tą miłością, która nigdy nie zawiedzie" „Najmilsi! Nie pozwólcie nigdy, by coś Was rozłączyło i poróżniło. Bądźcie zgodni i stójcie za sobą murem, a wszystko Wam się uda. Żyjcie zgodnie z Waszym sumieniem i Bożymi przykazaniami! Błogosławimy Wam w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.” „Bądźcie dla siebie i ziarnem pieprzu i szczyptą soli i tym co cieszy i tym co boli. Trwajcie razem gdy miłość w rozkwicie i gdy ku jesieni swe kroki skieruje życie.” „Dziś sobota. Piękna chwila nastąpi, która Państwo Młodych ślubem złączy. Droga (imię Panny Młodej) przed ołtarzem będzie stała i miłość (imię Pana Młodego) będzie ślubowała. Wianek z mirty dziś Twe zdobi skronie, tylko raz Cię zdobi, raz ksiądz złączy dłonie. Możesz się ustroić w złoto i bławaty, ale nigdy w te mirtowe kwiaty. Ślicznie ci w tym wianku droga Panno Młoda, jak różyczka kwitnie dziś Twoja uroda. I Młodego Pana postać bardzo miła dlatego żeś mu swą rączkę poślubiła. (imię Panny Młodej) jedyna do męża przykuta, żegna Cię cała rodzina, boś z nazwiska jest wykuta. Dziś wystąpisz z panien grona, bo już jesteś prawie żona. Za wianuszek, za Twe cnoty dziś Cię zdobi pierścień złoty. Będziesz panią domu jego, aż do końca życia swego. Pierwszą córkę rodzice za mąż wydają, pewnie od żałości im się serca krają. Czy ty wiesz co to znaczy łzy i miłość matki? Czy ty wiesz co to znaczy wyjść z rodzinnej chatki? Czas, ach czas na Ciebie (imię Panny Młodej) miła, abyś (imię Pana Młodego) zawsze wierną była. Życzę żebyś wiek spokojny miała, żebyś w małżeństwie nigdy nie płakała.” „Boże dobry Nasz Ojcze pobłogosław te Nasze dzieci, które złączyłeś w miłości. Niech będą dla Świata obrazem miłości Chrystusa i Kościoła, pozwól im razem dożyć szczęśliwej starości i obdarz potomstwem, a błogosławieństwo Twoje Boże Ojcze, Synu Boży i Duchu Święty niech im towarzyszy i pozostanie z nimi na zawsze.” Orszak ślubny – faktem jest, że przez kilka stuleci zmieniła się forma orszaku ślubnego – kiedyś tworzyła go Para Młoda, druhny, drużbowie, najbliższa rodzina i goście weselni, którzy z domu Panny Młodej do kościoła szli na piechotę lub ewentualnie, jeśli odległość była zbyt duża – korzystano z wozów zaprzężonych w konie. Dziś orszak tworzą samochody i wynajęte autokary, wiozące wszystkich, wymienionych powyżej uczestników wesela. W nowoczesnej wersji orszaku weselnego wyznaczone są pewne zasady (nie zawsze przestrzegane). Otóż według nich w pierwszym samochodzie jedzie Para Młoda, ojciec Panny Młodej i matka Pana Młodego, w drugim świadkowie, matka Panny Młodej, ojciec Pana Młodego, a w kolejnych: dziadkowie, chrzestni, inni krewni i pozostali goście weselni. Obsypanie ryżem lub płatkami kwiatów – po ceremonii ślubnej Nowożeńcy opuszczają kościół, a po przekroczeniu jego progu zostają obrzuceni ryżem lub płatkami kwiatów, co ma im przynieść szczęście. Nierzadko goście rzucają też drobne monety – w takim przypadku zadaniem Pary Młodej jest jak najszybsze zebranie wszystkich monet. Ten (Pan Młody lub Panna Młoda), kto ostatecznie zbierze ich więcej, według tego zwyczaju ślubnego będzie w domu odpowiedzialny za rodzinne finanse. „Brama weselna” – zarówno w drodze do kościoła, jak i z kościoła do sali weselnej, Państwo Młodzi mogą napotkać tzw. „bramy”, które należy wykupić, aby mogły zostać otwarte, a Nowożeńcy mieli możliwość przejechania dalej. Cena za otwarcie bramy jest różna – można jej twórcom ofiarować np. słodycze, chociaż najchętniej przyjmowany jest okup w postaci weselnej wódki. Powitanie chlebem i solą – po przybyciu do miejsca, w którym ma się odbywać zabawa weselna, Nowożeńcy witani są chlebem, solą i dwoma kieliszkami wódki („Witamy was chlebem i solą, aby Wam chleba i soli nigdy w życiu nie zabrakło"). Skąd taki zestaw? Otóż chleb według najstarszych wierzeń symbolizuje bogactwo, przypisywano mu moc magiczną; zadaniem soli natomiast jest odpędzanie złych duchów i zwalczanie rzucanych uroków. Szczęście i pomyślność ma też zapewnić rzucenie za siebie, przez prawe ramię, i rozbicie obu kieliszków po wypitej wódce. Ilość pobitych kawałków szkła ma zapowiadać to, ile wspólnych, szczęśliwych lat jest przed nowożeńcami. Jeśli jeden z kieliszków nie jest rozbity, zadaniem drużby Pana Młodego jest rozgniecenie go nogą. Przenoszenie przez próg - następuje zaraz po przywitaniu Pary Młodej chlebem i solą. Zwyczaj ten jest bardzo symboliczny; stanowi swoiste dopełnienie rytuału przejścia, jakim jest zmiana stanu cywilnego. Rodowód tego zwyczaju sięga starożytnego Rzymu, w którym to uważano, że potknięcie się Panny Młodej, w trakcie przekraczania progu, jest jednym z najgorszych znaków. Aby ją przed tym uchronić, Pan Młody brał wybrankę w ramiona i przenosił ją ponad progiem, w którym czaiły się „złe duchy”. Zasiadanie do stołów weselnych – kiedyś, za usadzanie gości za stołami odpowiadała matka Panny Młodej, to ona wskazywała każdemu z osobna jego miejsce przy stole. Dziś goście albo sami decydują gdzie będą siedzieć, albo zajmują miejsca wcześniej dla nich wybrane i wyznaczone, np. za pomocą ustawionych przy talerzach winietek z ich imionami i nazwiskami. Pierwszy taniec – gdy goście zasiądą do stołów, podawany jest pierwszy, ciepły posiłek. Tuż po nim przychodzi czas na pierwszy taniec Pary Młodej. Niegdyś był nim Polonez, zresztą sam Adam Mickiewicz pisał o nim w ten sposób: „Poloneza czas zacząć. - Podkomorzy rusza I z lekka zarzuciwszy wyloty kontusza, I wąsa podkręcając, podał rękę Zosi I skłoniwszy się grzecznie, w pierwszą parę prosi. Za Podkomorzym szereg w pary się gromadzi, Dano hasło, zaczęto taniec - on prowadzi." Dziś już chyba nikt nie tańczy na weselu Poloneza, częściej wybieranymi są walce wiedeńskie, angielskie czy rumba, często ćwiczone wcześniej przez Parę Młodą na specjalnych lekcjach tańca. Oczepiny – były i nadal pozostają zwyczajem obchodzonym przez większość narodów słowiańskich, jednak dziś wyglądają zupełnie inaczej. Przed wiekami oczepiny polegały na wyprowadzeniu Panny Młodej z głównej sali, w której odbywała się zabawa weselna, do mniejszego pomieszczenia, zdjęciu z głowy wianka, ścięciu włosów i wsunięciu na głowę tzw. „czepca” (stąd nazwa „oczepiny”). Dzisiejsze oczepiny polegają na udziale gości weselnych i Pary Młodej w różnych, mniej lub bardziej śmiesznych zabawach. Rzucanie welonem lub bukietem ślubnym to zwyczaj, którego historia sięga czternastowiecznej Francji. Odbywa się ono tuż po północy, na samym początku oczepin. Panna Młoda ma zawiązane oczy, a wokół niej, w rytm muzyki, w kółku tańczą wszystkie, obecne na sali, niezamężne kobiety. Gdy muzyka milknie, Panna Młoda rzuca za siebie welon lub bukiet i wg tradycyjnych wierzeń ta z panien, która go złapie, jako pierwsza w najbliższym czasie wyjdzie za mąż. Zwyczaj jedzenia tortu weselnego związany jest ze starą tradycją wypiekania i częstowania gości kołaczem/korowajem weselnym. Dziś torty zamawia się w cukierniach, niegdyś ich wypiekaniem, nierzadko przez kilka dni przed ślubem, zajmowały się kobiety z rodziny Panny Młodej. Tort weselny podaje się po oczepinach i zgodnie z tradycją jego pierwszy kawałek odcinany jest wspólnie przez Młodą Parę, która karmi się nim nawzajem. Pokrojonym tortem należy się też podzielić z gośćmi weselnymi, aby podarowane im w ten sposób słodycz i dostatek, wróciły do Pary Młodej z podwójną siłą. Zwyczaje ślubne na świecie Tak to już jest, że to, do czego jesteśmy przyzwyczajeni, co znamy na co dzień, wydaje nam się „normalne”, a dziwnymi są dla nas rzeczy nieznane. Z pewnością przedstawiciele odległych kultur wiele z naszych zwyczajów weselnych określiliby mianem dziwnych. Nam natomiast dziwne i niewiarygodne mogą się wydać zwyczaje ślubne praktykowane wśród innych narodów czy w innych kręgach kulturowych. Oto niektóre z nich: w Indiach obrączki ślubne (tzw. „bichiya”) nosi się nie na dłoni, lecz na stopie, a mówiąc dokładniej na drugim, największym palcu lewej stopy, tłuczenie talerzy to zwyczaj, który rodzi się z założenia, że każda Para Młoda, bez względu na to, jak wielkim uczuciem się darzy, w przyszłości i tak przeżyje kryzys małżeński, będzie toczyła wiele, głośnych kłótni. Aby przyzwyczaić Nowożeńców do tego hałasu, goście weselni tłuką talerze i inne elementy zastawy, w niektórych rejonach Szkocji wciąż praktykowany jest zwyczaj, którego celem jest odstraszenie złych mocy i przegonienie od Panny Młodej złych duchów. Otóż na kilka dni przed ślubem przyszła Panna Młoda zostaje „porwana” (porwania tego dokonują znane jej osoby) i obrzucona wszystkim, co można znaleźć w lodówce – jajkami, sosami, mąką, etc. Wszystko to po to, aby zapewnić jej szczęście i pomyślność, „charivari” to serenada o bardzo prześmiewczym charakterze (jej rodowód sięga czasów średniowiecza), która pochodzi z Francji. Lokalna społeczność zbiera się pod domem świeżo poślubionych małżonków, wyśpiewuje taką drwiąca serenadę miłosną, uderzając przy tym w garnki, co powoduje powstawanie jeszcze większego hałasu. Średnia ocena: 4,11 / 5 (178 głosów) Oceń artykuł: Zobacz również: Welony ślubne Jak wybrać bukiet ślubny Czytania, ewangelie i liturgie na ślub Metody antykoncepcji Polecamy: Komentarze Krystian 2018-12-28 11:26My mielismy takie tradycyjne polskie wesele , wiecie, takie z witaniem chlebem i sola, rzucaniem kieliszkow za siebie, spiewanie gorzko itd. ale o cala oprawe zadbala na szczescie Sala Bankietowa Venge !Paulina 2019-03-18 18:43Nam udało sie znaleźć elegancką sale w dworku Vesaria, piękne miejsce ze smacznym jedzeniem ale nie obyło sie tez bez śmiesznych zabaw :)Hania 2019-06-25 19:32zwyczajów jest mnóstwo, i można by o tym napisać całą książkę :) jak choćby to, że w niektórych regionach osobom niezaproszonym na wesele się rozdaje jakieś ciasto (kołacze? sękacze? nie pamiętam). Dodaj swój komentarz Pochodzę z małego miasteczka i często mieszkańcy tworzą bramy weselne nowożeńcom. Nie podoba mi się ten zwyczaj, ale chyba nie mam innego wyjścia, jak zaakceptować to. Moje pytanie jest jednak takie, czy muszę organizatorom bramy dawać alkohol? Danka Czasami z tradycją nie jesteśmy w stanie wygrać. Trudno nam zaakceptować pewne zwyczaje, ale skoro w okolicy praktykuje się organizowanie bram weselnych, to ich twórcy mogliby być zdziwieni, a nawet lekko oburzeni, gdyby taka tradycja nie została zachowana. Dlatego też warto podtrzymać ją w swoim regionie. Możecie poprosić swojego świadka, który zająłby się negocjowaniem warunków z organizatorami bram. Na początku może im zaoferować słodycze lub symboliczne podarunki, a w ostateczności alkohol. Proszę jednak pamiętać, że nie musi być to wódka weselna, ale np. szampan, który na pewno jest opcją tańszą. Magazyn Pomysł na bramę weselną przed domem Panny Młodej Podczas organizacji ślubu i wesela poznajemy bliżej liczne zwyczaje, które wiążą się z tym wyjątkowym dniem. Zastanawialiście się kiedyś, skąd wywodzą się ślubne tradycje? Jaki jest ich początek i które z nich są praktykowane do dziś? Brama weselna stanowi jeden z dawnych zwyczajów, który ma swoje zastosowanie do dnia dzisiejszego. Brama weselna przed domem Panny Młodej - to właśnie na tym temacie skupimy się w dzisiejszym artykule! Podczas organizacji ślubu i wesela poznajemy bliżej liczne zwyczaje, które wiążą się z tym wyjątkowym dniem. Zastanawialiście się kiedyś, skąd wywodzą się ślubne tradycje? Jaki jest ich początek i które z nich są praktykowane do dziś? Brama weselna stanowi jeden z dawnych zwyczajów, który ma swoje zastosowanie do dnia dzisiejszego. Brama weselna przed domem Panny Młodej – to właśnie na tym temacie skupimy się w dzisiejszym artykule! fotografia Brama weselna, a tradycja Na początku przybliżmy nieco tradycję bramy weselnej i wytłumaczmy, czym ona tak naprawdę jest. Brama weselna jest to zwyczaj weselny towarzyszący ślubowi już od wielu, wielu lat. Bramy weselne mogą przybierać różne formy, jednakże ich zamysł jest jeden. Polegają one na zastawieniu drogi do kościoła przez dalszych znajomych lub sąsiadów Pary Młodej oczekując “wykupienia”. Zwyczaj mówi, że osoby, które utrudniają nam przejazd powinny zostać obdarowane słodyczami, a przede wszystkim alkoholem. Niegdyś zastawianie drogi odbywało się w nieco inny sposób. Para Młoda nie podjeżdżała do kościoła samochodem, a szła pieszo, podczas gdy inni zagradzali trasę różnymi sznurami. Zwykle odpowiedzialni za to byli okoliczni mieszkańcy, sąsiedzi, a czasem nawet rodzina. Głównym zamysłem było wykupienie Panny Młodej przez Pana Młodego za butelkę wódki. Dopiero po wykupieniu, Para Młoda mogła swobodnie udać się w stronę kościoła. Wspomniane przeszkody zaczęto nazywać bramami weselnymi i zwyczaj nazewnictwa pozostał z nami do dzisiaj. W dzisiejszych czasach bramę weselną tworzy się Panu Młodemu przed domem wybranki, następnie Parze Młodej w drodze do kościoła i często także w drodze na wesele. zapiszDream Big Studio Brama weselna przed domem młodej Główną i najczęściej spotykaną bramą jest ta tworzona pod domem Panny Młodej. Pomysł na bramę weselną może być różny i zależy jedynie od naszej wyobraźni. Pod domem Panny Młodej staje najczęściej najbliższa rodzina i to właśnie u niej Pan Młody musi wykupić swoją wybrankę. Negocjacje trwają tak długo, aż obie strony będą zadowolone. Oczywiście pamiętajmy o tym, że całość ma charakter zabawy i tak właśnie powinniśmy ją traktować. zapiszFocus On Light Brama weselna pomysły Pomysł na bramę weselną to najczęstszy problem, z jakim zmagają się organizatorzy. Zupełnie niepotrzebnie, bowiem wszystko zależy od chęci, poczucia humoru i kreatywności. Najprostszym sposobem jest zatrzymanie Pary Młodej i wzniesienie wspólnego toastu za zdrowie i szczęście, a także złożenie życzeń od wszystkich zgromadzonych. Kolejnym świetnym pomysłem jest chodzenie w kółko po przejściu dla pieszych trzymając wysoko transparent “100 lat Młodej Parze!”. Wspomniana blokada trwa oczywiście krótko, jedynie na czas wykupienia i wytargowania odpowiedniej ceny. Ciekawym rozwiązaniem na stworzenie niespotykanej i jedynej w swoim rodzaju bramy jest nawiązanie do pasji i zainteresowań Pary Młodej. Jeśli przyszli małżonkowie kochają piłkę nożną, motocykle czy rowery – warto zaczerpnąć ten pomysł do stworzenia wyjątkowej bramy weselnej. Idąc dalej ta myślą można zdecydować się na stworzenie bramy w nawiązaniu do zawodu Pana lub Pani Młodej. Jeśli jedno z młodych pracuje jako ratownik medyczny, czy strażak – utworzenie bramy składającej się z karetek bądź samochodów straży pożarnej stanowić będzie wielką niespodziankę i totalnie niespotykaną atrakcję. zapiszFocus On Light Bramy weselne na wsi Bramy weselne na wsi różnią się znacząco od tych organizowanych w mieście. Przede wszystkim na polskich wsiach zwyczaj ten nadal istnieje i wiele Par Młodych uczestniczy w bramie weselnej zorganizowanej przez dalszych znajomych czy sąsiadów. Co więcej, brama weselna na wsi stanowi swego rodzaju wydarzenia dla okolicznych mieszkańców, którzy z przyjemnością i ogromnym zaangażowaniem chcą w niej uczestniczyć. Ponadto bramy weselne na wsi są zdecydowanie łatwiejsze do zrealizowania, ze względu na fakt, że większość mieszkańców wsi mieszka w domach, a więc zorganizowanie bramy przed domem Panny Młodej nie stanowi większego problemu. Ponadto ruch na drogach wiejskich jest zdecydowanie mniejszy, aniżeli w mieście, co sprzyja zorganizowaniu bramy weselnej w drodze z domu Panny Młodej do kościoła. zapiszFocus On Light Bramy weselne w mieście Bramy weselne w mieście to tradycja, która pojawia się dość rzadko, zwłaszcza jeśli Panna Młoda mieszka w bloku. Jeśli jednak pragniemy stworzyć bramę weselną w mieście powinniśmy rozpocząć ją od przystrojenia klatki schodowej i wejścia. Następnie możemy zorganizować szpaler druhen albo ludzi w różnych przebraniach, którzy ustawiają się przed wejściem, a zadaniem Pary Młodej będzie pod nim przejść. Co więcej, osoby tworzące swego rodzaju tunel mogą być przebrane w stroje nawiązujące do pasji lub zawodu Pani lub Pana Młodego. Dzięki temu stworzymy spójną dekorację, która będzie spersonalizowana pod Parę Młodą. fotografia Podsumowując, brama weselna stanowi ciekawe urozmaicenie zarówno dla Pary Młodej, jak i dla gości weselnych. Zwłaszcza jeśli goście nigdy wcześniej nie spotkali się ze wspomnianą atrakcją, wydarzenie to będzie stanowić niemałe zaskoczenie. Niezależnie od tego, czy jako Para Młoda pragniemy bramy weselnej, czy też nie – musimy być na nią przygotowani. Nie chcemy, aby w drodze do kościoła, czy na salę weselną świadkowie musieli na szybko szukać fantów. Warto zatem pomyśleć o tym wcześniej i dla spokoju włożyć do bagażnika kilka butelek weselnej wódki i słodycze. Na koniec pamiętajmy, że brama weselna ma być przede wszystkim przyjemną i radosną zabawą, która rozładuje napiętą atmosferę przed ślubem. Nie chcesz przegapić najnowszych newsów o trendach ślubnych? Zapisz się do naszego newslettera Zaloguj Strona główna Magazyn Lokale weselne Baza firm Strona ślubna Lista gości Znajdź ślub Tomasz Gruz z Niżatyc (nz. z lewej) przez ponad miesiąc pracował nad dożynkowym wieńcem. Mieszkańcy, na czele z sołtysem Piotrem Miarą, są zadowoleni. Norbert ZiętalTomasz Gruz z Niżatyc wykonał wieniec dożynkowy w kształcie kościoła parafialnego w Kańczudze. Mieszkańcy są zachwyceni, a pan Tomasz już zapowiada wykonanie kolejnych takich Waży chyba ze 40 kilogramów. Trochę trzeba się namęczyć, aby go przenosić i przewozić - mówi Piotr Miara, sołtys tej miejscowości właśnie wróciła z archidiecezjalnych dożynek w Polańczyku. Mieli zaszczyt prezentować tam dzieło swojego Długo myślałem, jaki by tu wieniec w tym roku zrobić i postanowiłem, że będzie miał wygląd naszego kościoła - mówi pan zawodu jest mechanikiem, ale pracuje w piekarni. Różne prace plastyczne to tylko jego wykonaniem wieńca pracował ponad miesiąc. Najpierw wspólnie z bratem wycięli podstawę i ściany Później już sam kończyłem. Styropian obklejony jest kaszą jaglaną, grochem, pszenicą i innymi zbożami - mówi już drugi wieniec, który wykonał pan Tomasz. Pierwszy, który powstał w ub. roku, przedstawiał hostię i Wcześniej, przez ponad 40 lat, wieńce w naszej miejscowości wykonywała Stefania Rączka. No, ale z powodu wieku, ma już 88 lat, zrezygnowała. W ub. roku Tomek podjął się wyzwania. Byliśmy zadowoleni, bo wieniec był perfekcyjny. Ale to, co zrobił w tym roku jest niesamowite. Pani Stefania widziała dzieło Tomka i stwierdziła, że ma godnego następcę - mówi sołtys że w przeddzień oficjalnej prezentacji wieńca jedna z mieszkanek Niżatyc brała ślub z Pomyśleliśmy o tradycyjnej, weselnej bramie. Ale co? Mieliśmy jakiś zwykły sznurek rozciągnąć na drodze? Ustawiliśmy nasz wieniec. Ten Francuz miał łzy w oczach. Przyszedł do nas i po polsku powiedział „dziękuję” – mówi pan mieszkańcy również są A ja mam kłopot. Bo już teraz zastanawiam się, co zrobić w przyszłym roku, aby przebić tegoroczny wieniec - mówi pan Tomasz.

co sie mówi na bramie weselnej